|
Zdjęcia ze strony: Ulvborg Hird
W związku z
festynem jaki odbył się w Surażu, gdzie Winland miał zaszczyt zaprosić
i zorganizować bitwy, przyszła mi do głowy ważna myśl. Otóż świat
bohaterów, ludzi honoru i niepoprawnych marzycieli już dawno wyginął.
Obecnie mamy do czynienia z wszechobecnym lichwiarstwem, gdzie oszukać
bliźniego to znaczy zrobić dobry interes. Gdzie dane słowo jest
tyle warte co zeszłoroczny śnieg. A przecież wszyscy doskonale wiemy,
że w dawnych czasach (czasy, które ukochaliśmy) ludzi takich nie czekały
zaszczyty, bogactwo tego świata, władza lecz śmierć. Zdaję sobie
sprawę, że owe słowa nie zburzą murów, ani też nie zmienią światopoglądu
większego ogółu, ale
świadomość tej różnicy pozwoli nam unikać ludzi, którzy wykorzystują
cudze pasje do własnych interesów.
Thorolf Wygnaniec |
|