WINLAND
ODPARTY ATAK HORD Z PÓŁNOCY

Dnia 25 jedenastego miesiąca u boku Jarla Thorolfa stanąłem na ziemiach Zbigniewa, władcy Smederlandu, by wspomóc wyprawę Hellmutową. Groźba ataku na nasze rodzime ziemie, pozostawione bez ochrony, zmusiła mego Władcę do podzielenia swoich sił. Do tego, Winland srodze odczuwał brak ziomków poległych na polach Suraża. To wszystko sprawiło, że siły północy wystawiły skromną w porównaniu do mieszkańców południa armię. Winland jednak dzielnych ma u siebie wojów, którzy palili się do walki – pamiętając, że ostatnio Zbigniew udzielił poparcia buntownikom Nawijskim. 
Dowództwo nad siłami atakujących przejął Hellmut. Plan Jarla Czerwonego Wilka był dobry, ale ze względu na dwukrotną przewagę obrońców trudny do wykonania. Prawdziwą niespodzianką okazała się być Draconia Czarna, która tak liczne zgromadziła wojska, że aż dziw bierze, że nie stworzyli jeszcze własnego landu.
Przed samą bitwą nasz Godi – Olaf, odprawił obrzęd by Bogowie stanęli w tym sporze po naszej stronie. Ci jednak tak daleko na południu władzy chyba nie mają, bo dwukrotnie żeśmy bramę zdobywali i tylekroć obrońcy Ogórkarnię, bo tak zaczęto gród nazywać, utrzymali. 
Sama bitwa była bardzo zaciekła. W pierwszym podejściu obrońcy postanowili wyjść bocznymi drzwiami z wycieczką, która poważnie zaszkodziła grupie inżynieryjnej operującej machinami. Pamiętam doskonale, że otworzenie samej bramy stanowiło nie lada problem. Wiele razy uderzaliśmy w nią taranem, ale mierny był tego efekt. Potem wybiłem buławą zawiasy, a Thorolf z Hellmutem wyważyli wrota. Wielu naszych padło w starciach w samym przejściu i musieliśmy się przegrupować przy naszym obozowisku. Drugi szturm wyszedł nam znacznie sprawniej. Wyznaczone osoby asekurowały boczne wyjście, a reszta gdy brama ponownie została otwarta wbiegła do środka siejąc śmierć i zniszczenie. Niestety przewaga obrońców ponownie dała o sobie znać. Ten kto przy życiu pozostał i usłyszał wołania Hellmuta by się ponownie przegrupować co tchu biegł w stronę obozu. Woje broniący grodu postanowili jednak wyjść za nami w pole i tam niedobitki ostatecznie pokonać. Mimo dzielności i umiejętności mych kompanów nie udało nam się pozycji utrzymać i bitwę przegraliśmy. Taką niektórzy pieśń po bitwie śpiewali:

Autor kroniki: Fenrir Gerdhardsson


WINLAND WINLAND

WINLAND WINLAND

WINLAND WINLAND

WINLAND WINLAND

WINLAND WINLAND

WINLAND WINLAND

WINLAND WINLAND

Autor zdjęć: Wojtek



STATYSTYKI

OBROŃCY FJALENHELM SIŁY ATAKUJĄCE
1. Klub historyczny "HIRD" - Smederland
   19 walczących;
   Kruki Odyna
   1 walczący;
2. Drengowie Znad Górnej Odry - Ziemie Pogranicza
   5 walczących;
3. Eisen Ruoth - Varland
   2 walczących;
4. Nordlige Sverda - Nordland
   7 walczących;
5. Biały Wilk - Ziemie Białego Wilka
   5 walczących;
6. Nawia - Nawia
   6 walczących;
7. Najemnicy
   Najemnicy Ydalir Laget - 4 walczących;
   Yggdrasill - 3 walczących;
   Bielska Drużyna Najemna - 8 walczących;
   Pera Sudinoi - 2 walczących;
   Bez bractwa - 4 walczących;

RAZEM: 66
1. Czerwony Wilk - Ziemie Czerwonego Wilka
   8 walczących;
2. Nawia - Nawia
   2 walczących;
3. Winland - Winland
   11 walczących;
4. Najemnicy
   Księstwo Draconii Czarnej - 9 walczących;
   Turul - 2 walczących;

RAZEM: 32


MAPA MIDGARDU
WINLAND

Mapka sytuacyjna: KLIKNIJ





OPINIE

Fenrir Gerdhardsson powiedział dnia: 05.12.06 16:42
Tego juz nie wiem... choc wydaje mi sie ze te drugie bedzie bardziej prawdopodone! Przeciez i tak wiadomo, ze jak jakas katedre napotkamy to nic z niej nie zostanie - kamien splawimy spowrotem do Helluborga!

Hildr gaduła powiedział dnia: 05.12.06 16:06
ma znaczenie, ma - na przykład czy DOŻYJEMY chwili, gdy ludy Północy Fhalenheim zdobędą ;-P BTW. Feniu, na grzyb Wam kamień? Katedry będziecie wznosić, czy Thorolf zamierzył zostawić Midgard murowanym?

Thorolf Wygnaniec powiedział dnia: 05.12.06 9:32
Nie inaczej! Jestesmy niczym rwacy potok, ktorego sprzymierzencem jest czas. Zadna skala nie jest w stanie nam sie oprzec!!! Z woli Bogow poludnie naszym bedzie!!! Jutro, za rok, czy tez za wiek caly! Nie ma znaczenia! To jest nie uniknione i co najgorsze uciec przed tym nie ma gdzie! SLAWA!

Fenrir Gerdhardsson powiedział dnia: 05.12.06 9:13
No tak, droga Hildr, lecz nie zapominaj o pracy w kamieniolomach! I nadzorcach ktorzy beda sie nad Nim znecac! Lepiej tedy Polnocna Horde wesprzec, bo ona jak taran niszczyc bedzie wszystko na swej drodze!

Hildr powiedział dnia: 05.12.06 1:29
We własnym wygodnym loszku z własnymi trunkami.... Żyć nie umierać! :-))))

Fenrir Gerdhardsson powiedział dnia: 04.12.06 21:52
A skad wiesz, ze to nie byl tylko zwiad? Element wiekszego planu Hellmuta? Predzej, czy pozniej grod padnie a Zbigniew we wlasnym lochu zamieszka! No chyba ze wiernosc poprzysiegnie i na dalej na polodnie pomoze najechac! SLAWA!

Hjorulf powiedział dnia: 04.12.06 5:51
Że dużo obrońców było to i prawda...Ale jarl prawdziwy nie jeno mieczem włada ale i rozumem, aby sojuszników mieć mrowie. A nie jako ta rzyć na mroźnym wietrze sama w polu się ostać.
WINLAND WINLAND
biuro@intechspiration.com, www.intechspiration.com
Id dokumentu
WINLAND