PIEŚŃ O ODBICIU SURAŻA Chłody nastały i lato ustąpiło Kiedyśmy pod Suraż tłumnie przybyli Dnia trzynastego, dziesiątego miesiąca Kolejny atak na Gród przypuścili Nawia sił nabrała i w świat wici poszły Książę Wszebor z Draconią licznie przybył Jarl Hellmut się zjawił i Watacha Szara Gdy słońce z wiatrem potyczki toczyło Bramy zamknięte, łucznicy na wałach Przeto plan Hellmuta z podziwem wysłuchali Szereg ustawili, drabiny pobrali I z krzykiem pod wały natychmiast dopadli Lecz oczy nie wierzą, Thorolf z garstką w grodzie Bronią się jak zwierz dziki co uciec już nie zdoła Zaciekle siekają, strzały ku nam lecą Jak dobyć zwierza? Pot zimny ścieka z czoła Czcibor na chatę się wdrapał i dobył łuku Jak na turniejach, strzał nie marnowali Jeden po drugim w pamięć odchodzili Lecz przy Fenrirze zbrojni się ostali I pieśń my posłyszeli, to Wszebor nadciągał Rozkaz dał i przez wały przetoczyli się zgrabnie Do chat dopadli i cisza nam nastała Na wieży jeno zbrojny i łucznik zostali Zejść nie chcieli, drabiny podstawiono I tym oto sposobem, Gród odbity !!! Wracają do domostw, na chaty złupione Dzieci zziębnięte, starcy i kobity Dragowit ucieszon najemnikom dziękował Przy ogniu zasiedli, dysputy toczyli Spokój i radość spłynęły na te ziemie Byśmy w szczęściu i dostatku starości dożyli !!! Autor pieśni: Krak Pieśń pobrana ze strony Nawii Autor zdjęć: Gosia STATYSTYKI
MAPA MIDGARDU Mapka sytuacyjna: KLIKNIJ |
|
Thorolf
powiedział dnia: 07.11.07 14:29 Teraz trza nam na poludnie ruszyc! Fenrir powiedział dnia: 18.10.07 20:17 Nic tam, fajnie bylo sobie powalczyc :) nast. razem jednak nie ide na silownie przed bitwa bo to byl glupi pomysl :) |