Na południe łodzi Wiosłuje mnóstwo, W Midgardzie gorze Gniew Tyrowy. Ciemięży mocny Maż sąsiadów, Trzy trzyma Trwogą krainy. Zemsty żąda, Zły, Vali Więc wolę Wielkich wypełnijmy! Wiślan wodze Wojnę przeczuli, Tyn tyczą, Tarcze szykują. Kłamią mylne Mokre ścieżki, Na manowce Nogi wiodą. Wądoły, drogi Dziwnie kręte Wstrzymac wojów Wszak nie mogą. Oto ostrew Oczy ujrzały, Mur mężów Ziemowit wystawił. Walkirie krążą Wokoło Wiślan, Żniwo zbiorą Z nich dzisiaj. Strach siłę Osłabia w obrońcach Uciekają, krzycząc, Ku grodzisku. Gnają, goniąc Groźni najeźdźcy. Autor wiersza: Sunniva Skaldmaer z Klubu Historycznego HIRD
- Mówisz, że kłamię ?!!!!Chcesz mnie obrazić ?!!!Ja się mylę?!! To znaczy, że kłamię ?!!Publicznie nazwałeś mnie kłamcą!!! - Wrzasnął Jarl Hendomir przekrzykując wszystkich zebranych w karczmie "Pod Helluborgiem". Na moment zapadła cisza, a Hendo kontynuował - Przeproś mnie publicznie albo stań jak woj do równej walki na najbliższym
spotkaniu ... czyli na ziemi Ziemowita w kręgu przed Bogami i druhami naszymi.
Oczywiście nie ta zwada między Hendomirem i Fiolnirem była powodem nadchodzącej wojny. Jarl Thorolf postanowił uwolnić lud Białego Wilka spod władzy uzurpatora, nazywającego siebie Księciem Ziemowitem. Zebrał więc wszystkie wolne landy Midgardu i wyruszył szybko na południe, by zdążyć wrócić do Helluborga jeszcze przed nastaniem zimy. Już na samym początku wojny największy drakkar napotkał jednak jakąś magiczną barierę i nie mógł płynąć dalej w kierunku powstającego obozu niedaleko grodu zwanego Bystrym Wzgórzem. To jednak nie wystarczyło by złamać ducha załogi i resztę drogi atakujący pokonali pieszo niosąc cały sprzęt na górę. Ponieważ mapy dostarczone przez kartografów były niejasne i błędnie sporządzone minęło wiele czasu zanim zebrały się wszystkie Hirdy, które odpowiedziały na wezwanie Jarla Thorolfa. Ziemowit nie czekając dalej na atak postanowił zatrzymać pochód na przedpolach grodu. Już wtedy widać było przewagę armii sprzymierzonej, a od strony obozu wciąż nadciągały posiłki z Nawii oraz Ziem Pogranicza. Thorolf, widząc ten stan rzeczy postanowił ustawić obecne oddziały w linii i wysłał je do ataku. Niedługo było trzeba czekać aż szyk obrońców pęknie, a oni sami wycofają się na dalsze pozycje na szczycie wzgórza. Ponieważ Thorolf miał rozwiązać pewną pilną sprawę w obozie, drugą bitwę poprowadził Fenrir z Winlandu. Ten, widząc zbliżające się oddziały Draconii i Najemników z Bielskiej, wyznaczył Jorgsena, by okrążył razem z resztą Winlandczykow i wojów z Czerwonego Wilka obrońców od prawej strony. Sam zaś poprowadził główne natarcie wysyłając po czterech ludzi na jednego obrońcę. Wiślanie, widząc że nie mają szans na wygraną w polu wycofali się do grodu położonego na stromym i wysokim wzgórzu. Tym razem atakiem miał dowodzić Jarl Hellmut z Czerwonego Wilka, który postanowił podzielić swoje siły na drużyny i wysłać je na płaskowyż znajdujący się niedaleko grodu. Wyczerpujący marsz na górę mieli osłaniać łucznicy idący z przodu. Długo trwała walka na zasiekach, ale w końcu obrona została przełamana i siły sprzymierzone wpadły do środka grodu przez bramę wycinając niedobitki obrońców. Przy kolejnym starciu stało się coś niesamowitego. Otóż, Jarl Hendomir, sam w karczmie grożąc Ziemowitowi postanowił wspomóc obrońców grodu. Niezrozumiale dla wielu było to zachowanie, ale wielu ucieszyło się na myśl, ze walka miała stać się ciekawsza. Ponownie zarówno Hellmut jak i Thorolf zajęci czymś zostali w obozie i ostatnim szturmem dowodził Fenrir. Siły atakujących zostały podzielone na trzy części - lewą flankę, składającą się z Winlandczyków i Czerwonego Wilka, dowodzoną przez Dobromira; centrum - Draconii i Bielskiej Najemnej, dowodzonej przez Sławomira oraz prawą flankę dowodzoną przez Jarla Zbigniewa, a składającą się z Hirdu, Nawii, Drengow i pozostałych drużyn. Tym razem, wróg postanowił wzmocnić bramę i walka na prawej stronie i w centrum okazała się być bardzo wyrównana. Kluczem do zwycięstwa okazał się oddział Dobromira, który gdy przedarł się przez zasieki zatrzymał się dopiero na przeciwnej granicy grodu. W taki oto sposób bitwa została wygrana. Jarl Thorolf postanowił jednak oddać Bystre Wzgórze we władanie Bielskiej Najemnej. Nie dane niestety było jednak cieszyć się uczestnikom wyprawy ze wspólnej biesiady, ale to już inna historia... Autor kroniki: Fenrir Gerdhardsson z Winlandu Autor zdjęć: Odalla i Sigrida z Klubu Historycznego HIRD STATYSTYKI
MAPA MIDGARDU Mapka sytuacyjna: KLIKNIJ |
|
Złoślimir
powiedział dnia: 28.11.07 16:32 Ach więcej takich biesiad! A my żli goscie "księcia" Ziemowita nie doceniamy! Przecie on sie tak starał, jakże to tak przecie on nam matenka nie jest żeby nas na miejsce biesiady doprowadzac. Ach my marni i niedobrzy goście... |