WINLAND

PRAWO W SKANDYNAWII
CZĘŚĆ I – ZDOLNOŚĆ PRAWNA, STATUS




§ 1. Uwagi ogólne
Pierwszy odnotowany atak dokonany przez wikingów miał miejsce w 793 roku w Lindisfarne w Anglii. Tą datę przyjmuje się jako początek ery wikingów. Zaś jej umownym końcem jest 1066 rok. Obszar kultury skandynawskiej jest bardzo duży ze względu na wysokie umiejętności żeglarskie wikingów, a co za tym idzie – wyprawy o charakterze napadów jak i ekspansji terytorialnej. Próba opisania wszystkich wariantów i modyfikacji skandynawskich praw jest praktycznie niemożliwa, warto więc skupić się na rdzennych terenach skandynawskich: Norwegii, Szwecji i Danii oraz Islandii bardzo silnie połączonej ze skandynawskim lądem kulturowo. Jako, że prawo w epoce wikingów charakteryzowało się partykularyzmem, nie sposób zawrzeć w tej pracy wszystkich różnic nawet na terenie Skandynawii. Istnieje jednak wiele cech wspólnych, dzięki którym można zakreślić pewien schemat, bardziej lub mniej zgodny z poszczególnymi prawami obowiązującymi w wymienionych państwach.

§ 2. Wprowadzenie
Prawo w Skandynawii nie powstało w jednej chwili, jest owocem ewolucji i modyfikacji wcześniej obowiązujących. Po upadku Rzymu w 476r. Plemiona „barbarzyńskie” odwróciły się od jego kultury prawnej, bo i po co przejmować kulturę przegranych. Plemiona germańskie w tym okresie były ujednolicone kulturowo. Powstawały powoli pierwsze formy państwowości – państwa szczepowe. Oparte były na więzach krwi, a tworzyli je ludzie wolni, zdolni do noszenia broni. Państwa germańskie (również i słowiańskie) miały charakter monarchii patrymonialnej. Zgodnie z jej zasadami państwo traktowano jako prywatną własność władcy. A do jego kompetencji głównie należały sprawy wojny i polityki zewnętrznej oraz sprawowanie funkcji najwyższego wymiaru sprawiedliwości. Posłuszeństwo wobec władcy opierało się na systemie osobistej lojalności pieczętowanej przysięgą wierności. Jego władza była analogiczna do władzy ojca w rodzinie, formalnie nieograniczona, ale jej zakres był określony przez realia społeczne.



§ 3. Zdolność prawna
Niewolnicy (Thrall) stanowili najniższą klasę w społeczeństwie skandynawskim i nie mieli zdolności prawnej, nie mogli więc być podmiotami praw i obowiązków. Niewolnikiem można było się stać na skutek porwania podczas wyprawy łupieżczej, nawet przez własnych rodaków, jak robili to m. in. Duńscy piraci, poprzez urodzenie z rodziców niewolników, lub zrodzenie ze związku wolnego z niewolnicą (lub odwrotnie) – w takim wypadku, urodzone dziecko na terenach Danii, Norwegii i Islandii otrzymywało pozycję prawną matki, w Szwecji zaś – „trzymało się lepszej strony” („gangi ae barn a baetre alf”). Można było stać się niewolnikiem także na własne życzenie jak i istniała niewola okresowa jako forma spłacenia zaciągniętego długu. W prawie niewolnik nie był osobą a rzeczą, co obrazują takie prawa jak:
„Jeśli człowiek wolny i niewolnik popełnią razem kradzież, wówczas złodziejem jest człowiek wolny, a niewolnik nie będzie karany, ponieważ człowiek wolny, który kradnie z cudzym niewolnikiem, kradnie sam.” (Norwegia)
„Jeżeli pan zabije własnego niewolnika, nie odpowiada przed prawem, chyba, że zabije go w prawnie ustanowione święta albo w Wielkim Poście, a wówczas karą jest wygnanie.” (Islandia)
Zasadą było, że jeśli okaleczy się niewolnika lub go zabije, niezależnie czy celowo, czy przypadkiem, konieczne było zapłacenie właścicielowi ceny niewolnika, jaką jest wart nago (Prawo Gulathingu). Niewolnik nie mógł posiadać nic na własność, nie miał władzy rodzicielskiej, nie mógł dziedziczyć, ani ustanawiać dziedzicem. Nie mógł także brać udziału w obrocie handlowym i prawnym (nie mógł być stroną w procesie, składać przysięgi, itp.). Odpowiadał za niego właściciel, któremu przysługiwało prawo karania niewolnika za przewinienia. Ze względu na brak zdolności prawnej niewolnik nie mógł uczestniczyć w wiecu, pełnić jakichkolwiek funkcji publicznych, ani brać udziału w pospolitym ruszeniu. Istniały pewne modyfikacje instytucji prawnej niewolnika, i tak w Islandii, za zabicie cudzego niewolnika groziła kara mniejszego wyjęcia spod prawa, w pewnych obszarach Szwecji niewolnik miał prawo do handlowania, w Norwegii mógł uzbierać sumę wykupienia się z niewoli. Także w wyjątkowych sytuacjach niewolnik mógł także występować w rozprawach prawnych jak np. określenie, kto pierwszy umarł podczas porodu – matka czy dziecko – w Szwecji, w Islandii mógł stanąć przed sądem za obrazę słowną, a w Norwegii podczas obrony kraju przed najeźdźcą mógł stać razem z wolnymi, a gdy zabił wroga, otrzymywał wolność. Jak widać, niewolnik nie miał zdolności prawnej, lecz nie istniały sztywne granice, dzięki czemu, w określonych sytuacjach niewolnik mógł brać udział w obrocie prawnym.

§ 4. Uwolnienie
Wyzwolenie niewolnika mogło odbyć się przez dar właściciela, dzięki osobie trzeciej, która byłaby gotowa zwrócić właścicielowi cenę niewolnika, a także przez wykupienie się samego niewolnika. Znaczne ułatwienie wyjścia z niewoli przyniosło chrześcijaństwo, gdy Kościół nawoływał do wykupienia braci w wierze, np. w Trøndelagu i zachodniej Norwegii do obowiązków wieców należało uwolnienie jednego niewolnika na rok. Później w Szwecji sprzedajnie chrześcijańskiego niewolnika było uważane za przestępstwo, a w Islandii rodzina właściciela była zobowiązana do utrzymania niewolnika, gdy ten przestawał być zdolny do pracy.
Zależnie od krainy uwolnienie wyglądało nieco inaczej, ale wszędzie miało charakter formalności prawnej i publicznej ceremonii. Jutlandii wystarczyło publiczne oświadczenie właściciela, w Skanii konieczne było związanie wyzwoleńca z jakimś rodem wolnym. Wyzwolenia dokonywano na wiecu, a z jego chwilą niewolnik uważany już za wyzwoleńca zyskiwał zdolność prawną.
Warto także wspomnieć o sytuacji dziecka zrodzonego z wolnego ojca i matki-niewolnicy. Jak już wspomniano wcześniej, dziecko przejmowało status prawny matki, wszędzie poza Szwecją. Istniała jednak możliwość wyzwolenia dziecka przez ojca poprzez wykup, jeżeli matką nie była jego niewolnica, wtedy właściciel miał obowiązek prawny sprzedać dziecko, lub jeżeli matka była niewolnicą ojca, wtedy ten mógł bez problemu wyzwolić dziecko własnym słowem. Jeżeli dziecko miało poniżej trzech lat pomijano inne ceremonie, miało wtedy status wolnego, ale z pewnymi ograniczeniami. Do uzyskania prawa dziedziczenia musiało przejść jednak ceremonię przyjęcia do rodu. W Norwegii po wykupieniu się (za połowę ceny wykupu) lub otrzymaniu wolności w darze wyzwoleniec nie miał pełnej zdolności prawnej dopóki nie wyprawił „uczty wolności” (frelsisol) lub nie zapłacił całej ceny.
Nie zawsze i nie wszędzie wyzwolenie oznaczało niezależność i zaliczenie do grona wolnych w pełnym zakresie. Często wyzwoleniec zależny był od swego „patrona”, np. gdy umarł bezpotomnie cały jego spadek przypadał patronowi, jeżeli próbował to obejść, mógł zostać skazany na powrót do niewoli. W Norwegii, gdy wyzwoleniec nie wyprawił jeszcze uczy lub nie uiścił całości ceny za siebie, był zobowiązany do wykonywania pewnych prac na rzecz patrona przez rok, nie miał swobody poruszania się i musiał pytać o pozwolenie patrona np. w sprawie zawarcia małżeństwa, itp. Niedotrzymanie któregoś z tych warunków, a ponadto, zwrócenie się „jak do równego sobie” i spiskowanie pociągało za sobą powrót do stanu niewolniczego i utratę całego majątku. W różnych obszarach Norwegii jeśli nie było wykupu lub uczty dopiero w kolejnych pokoleniach potomkowie wyzwolenia stawali się w pełni wolni, np. na zachodzie drugie pokolenie, w Trøndelagu czwarte.



§ 5. Boendr (Bóndi)
Boendr stanowili grupę wolnych rolników. Grupa ta stanowiła trzon społeczeństwa skandynawskiego. Zdolność prawna boendr była zależna od pochodzenia, majątku, a później także od piastowanego urzędu. W obrębie tej klasy istniało więc zróżnicowanie, co można zaobserwować w różnicach główszczyzny za poszczególnych boendr, widać to również w stopniu uczestniczenia w obrocie prawnym, np. wiarygodności przysięgi. Pełnia praw przysługiwała właścicielom ziem odziedziczonych – ódalmenn. Wolni mieli prawo do występowania w sprawach publicznych na thingu, noszenia broni i pełnej ochrony prawnej.
W Danii wysokość główszczyzny za każdego wolnego była taka sama. Istniała tam jednak konstrukcja gørsum („skarb”) o nieustalonej wysokości. Różnica wartości główszczyzny mogła pojawić się za porozumieniem stron. Dla bogatych rodów główszczyzna nie miała znaczenia i często zadowalała je tylko zemsta. Pozycja wolnego miała jednak znaczenie w jego prawach zależnie od regionu, i tak np. w Jutlandii tylko właściciele ziemscy mogli ręczyć za siebie gdy byli oskarżeni za kradzież, w całym jednak kraju zwykli wolni, którzy nie byli głowami rodzin, nie liczyli się w obrocie prawnym.
W Szwecji wolny będący ojcem (głową) rodziny był pełnoprawnym obywatelem. Główszczyzna za niego odpowiadała wartości za innych pełniących taką samą funkcję w swoich rodzinach, jak również, jego przysięga była tak samo ważna. Istnieje tylko jeden podział wśród bóndi w Szwecji: þukkabot zawarty w Prawie Östergötlandu. Chodzi mianowicie o opłatę za zabicie człowieka będącego na służbie u bóndi. Zwykły bóndi otrzymywał za niego trzy grzywny, a ten, który posiadał „własnego marszałka, kucharza i czterdziestu członków świty, pozostających na jego utrzymaniu” – sześć.
W Norwegii skład i podział klasy boendr uzależniony jest od regionu. W części północno-wschodniej klasa ta jest jednolita, nazywana hauldr. Na zachodzie podzielona jest na dwie grupy: ár-borinn bóndi – „ludzie z rodowodem”, wolno urodzeni niezależnego domu na nie odziedziczonej ziemi, oraz hauldr – wolny gospodarz na ziemiach rodowych, za którego główszczyzna wynosi dwa razy tyle co za zwykłego gospodarza. W Trøndelagu klasa ta jest już podzielona na trzy części: reksþegn – wolnych nie będących gospodarzami, ár-borinn madr – „ludzie z rodowodem, głowy domu” (główszczyzna większa od reksþegn o 1/3), oraz haulrd – gospodarzy na ziemiach rodowych (główszczyzna o połowę większa od ár-borinn madr). Pozycja w klasie boendr oczywiście uwarunkowywała takie uprawnienia jak waga przysięgi, stopień możliwożliwości podziału majątku, jak i nawet miejsce na cmentarzu, prawo do największej części wieloryba wyrzuconego na mieliznę.
W Islandii klasa boendr znów była uważana za jednolitą. Chociaż znaczenie miało pochodzenie od rodu. Warto wspomnieć, że Islandczycy w Norwegii mieli status hauldr, ale po trzech latach stawali się zwykłymi wolno urodzonymi. Nie istniały róźnice w główszczyźnie z prawa (wartość mogła zostać jednak zmieniona przez umowę prywatną). Mimo to, tylko ci, których stać było na „opłatę uczestnictwa w wiecu” (þingfararkaup) mogli sprawować urzędy administracyjne i funkcje sądownicze. Z rzeczywistego uczestnictwa w wiecu wyłączano osoby nie posiadające krowy (lub ekwiwalentu, jak np. łódź).
Warto zaznaczyć, że większość wolnych bardzo dobrze znała prawo. Było to koniecznością, żeby zachować porządek, gdy o sprawach prawnych decydował wiec. Już w młodości wolni uczyli się formułek, przykładów na pamięć. W sprawach przed sądem, zazwyczaj powód sam prowadził oskarżenie, a oskarżony obronę. Niemniej jednak, każdy mógł poprosić kogoś innego o pomoc, gdy sam czuł się na siłach wygrać sprawy. Osoby wyróżniające się wiedzą na gruncie prawa określani byli jako logmenn – „mężowie prawa”. Z czasem pełnili funkcje kierownicze i urzędnicze, a także na wiecach. Występowali w imieniu boendr w relacjach z królami czy biskupami i cieszyli się uznaniem społecznym, później instytucja logmenn stała się dziedziczna. W systemie islandzkim wiecowi przewodniczył alþingi, otrzymujący wynagrodzenie, wybrany przez przywódców na trzyletnią kadencję. Na każdym zgromadzeniu recytował 1/3 praw, mógł konsultować się z pięcioma uczonymi w prawie.

§ 6. Hird
Hird to grupa zawodowych drużynników, najczęściej zamknięta oraz rządząca się swoim, odrębnym prawem. Jej członków nazywano húskarlar. Każdy hird posiadał własne prawo postępowania dotyczące takich spraw jak np. obecność kobiet w garnizonach, granice wieku służby , udzielanie urlopów, a także podziału łupów. Hird był podzielony na mniejsze grupy, miał swoich urzędników, funkcjonował także w jego obrębie odrębny wiec, gdzie rozstrzygano sprawy wewnętrzne. W razie udowodnienia winy, spadała ranga winnego, zajmował dalsze miejsce przy stole, a na usadzonego na najdalszym miejscu można było rzucać obgryzionymi kośćmi. Gdy któryś z członków zaatakował innego, zostawał wyrzucony z drużyny i musiał opuścić kraj. Gdy ktoś został oskarżony, potrzebował przysięgi dwóch członków drużyny, gdy tak się nie stało, musiał dowieść swojej niewinności przez sąd boży. Gdy mu się nie udało, zostawał skazany na śmierć i pozbawiany majątku.
Przyjęcie do hirdu wymagało akceptacji przez króla i drużynę oraz przysięgi wierności. Każdy z członków zobowiązany był do płacenia królowi pewnej wysokości daniny. Między samymi członkami istniało zobowiązanie wzajemnej samopomocy (zemsty).

§ 7. Kobiety
Kobieta w społeczeństwie Skandynawii nie miała praw politycznych, mogła jednak być świadkiem w procesie prawnym w pewnych przypadkach. Wnieść sprawę do sądu musiał za nią oskarżyciel w jej imieniu. Za czyny żony odpowiadał mąż. Pierwotnie córka nie uczestniczyła w dziedziczeniu, jeżeli miała braci. Jednak pewnym synonimem przyszłego spadku był posag wydawany mężowi na „pokrycie ciężarów małżeństwa”, choć nie zawsze stanowił równowartość majątku, jaki mogłaby odziedziczyć. W Danii i Szwecji kobieta pozostawała całe życie pod kuratelą, w Norwegii i Islandii do osiągnięcia pewnego wieku była pod władzą opiekuna, także jej majątkiem opiekował się ktoś inny. Po osiągnięciu odpowiedniego wieku mogła władać swoim majątkiem jednak, do zawarcia ważniejszych czynności prawnej potrzebowała zgody opiekuna. Tak samo prezentowała się sytuacja żony pod władzą męża – jej zakres możliwości w obrocie prawnym był bardzo ograniczony i w dużym stopniu zależny od męża. W najlepszej sytuacji prawnej i społecznej znajdowała się wdowa. Cieszyła się szacunkiem ludzi, a także nie potrzebowała opiekuna i sama mogła zarządzać majątkiem swoim i swoich dzieci. Sytuacja prawna kobiety w Skandynawii była analogiczna do sytuacji kobiety w starożytnym Rzymie, w konstrukcji tej widać inspiracje prawem rzymskim.

Bibliografia:
- Peter G. Foote, David M. Wilson, Wikingowie, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1975
- Else Roesdahl, Historia Wikingów, Wydawnictwo MARABUT, Gdańsk 2001
- Grzegorz Górski, Stanisław Salmanowicz, Historia Ustrojów Państw, Wydawnictwo LexisNexis, Warszawa 2001
- Wikingowie; http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikingowie
- Kalendarium; strona Winlandu


Autor głowizny: Gorm





OPINIE

Gorm powiedział dnia: 08.04.08 18:30
Z Wikipedii skorzystałem tylko by sprawdzić daty i nazwę tego klasztoru, co prawda to samo było w kalendarium na stronie Winlandu, ale dla świętego spokoju wpisałem, poza tym to było jedynie źródło o charakterze subsydiarnym, podobnie jak to kalendarium, główny materiał głowizny pochodzi z ww. pozycji książkowych :)

Krzesimir powiedział dnia: 08.04.08 18:18
No nareszcie jakaś głowizna długo czekałem :) ... co do samej pracy to uwag specjalnie nie mam, ale chciałbym tylko zazanaczyć żeby raczej wystrzegać się Wikipedii jako oparcia przy pisaniu tego typu prac ... jest to ,,opracowanie" niepewne i bardzo często zdarzają się tam błędy.
 
WINLAND WINLAND
biuro@intechspiration.com, www.intechspiration.com
Id dokumentu
WINLAND