Facebook
Twitter
YouTube
Bractwo Historyczne WINLAND


WINLAND

WYWIAD Z KRZESIMIREM
Z KSIĘSTWA DRACONII
PÓŁNOCNEJ - CZARNEJ




1. Skąd Twoje zainteresowanie Bizancjum?
Zabrzmi to trochę dziwnie, ale zainteresowanie wzięło się z gry komputerowej. Konkretnie z pierwszej odsłony Medieval Total War. Był to rok 2002 lub 2003. Byłem wtedy w gimnazjum. Zainteresowało mnie w trakcie gry dziwne państwo położone na terenach Grecji i Turcji, potem przyszły jakieś wzmianki w z książek i encyklopedii i stopniowo zainteresowanie tym "średniowiecznym Rzymem" rosło. A i jednostki mieli genialne na czele z zakutymi katafraktami. Z czasem takie szczenięce zainteresowanie przerodziło się w fascynację niezwykłym imperium które istniało ponad tysiąc lat.

Wywiad z Krzesimirem z Księstwa Draconii Północnej - Czarnej

2. Czyli to nie tak, że od początku interesowałeś się historią?
Historią interesowałem się od najmłodszych lat. Jako mały dzieciak miałem różne zabawki, ale najbardziej lubiłem bawić się klockami LEGO - oczywiście marzeniem było mieć jak najwięcej tych z serii Castle - do dziś mam sentyment bo wtedy te zestawy naprawdę miały klimat. Historią interesuje się amatorsko też mój tata, a i świętej pamięci dziadek sporo dorzucił do zainteresowania historią. Z kolei babcia miała dużą rodzinę, więc fascynowała mnie historia rodziny (i tak pozostało do dziś, bo robię projekt genealogiczny już od kilkunastu lat) W szkole podstawowej, zainteresowanie tylko się pogłębiło. To zasługa mojej nauczycielki, która potrafiła naprawdę zainteresować przedmiotem. A potem już poszło z góry, gimnazjum, liceum w klasie humanistycznej no i studia na Instytucie Historycznym na Uniwersytecie Warszawskim.

3. Czyli można powiedzieć że Medieval Total War pogłębiło Twoją fascynację tematem i rozszerzyło go o nowe horyzonty. A jak zacząłeś swoją przygodę z rekonstrukcjami? Dużo osób bawi się w reko dzięki znajomym, którzy zaciągnęli ich do drużyn. Tak samo było z Tobą?
Dokładnie - to było hmmm początek liceum, miałem wtedy 16 lat. Kolega z klasy działał w drużynie w Podkowie Leśnej - pojechałem na trening żeby zobaczyć - liczyłem, że to rycerze, zbroje płytowe, miecze, itd. Na miejscu okazało się, że trochę się rozminąłem z oczekiwaniami - to była drużyna wczesnośredniowieczna - zostałem i się zaczęła przygoda i zabawa w rekonstrukcję. Drużyna ta to była Mazowiecka Drużyna Wojów Słowiańskich Weles a dowodziła nią Małgorzata - znana dziś jako Caryca Rekonstrukcji, którą serdecznie pozdrawiam.

Wywiad z Krzesimirem z Księstwa Draconii Północnej - Czarnej

4. Jak długo działałeś w tej drużynie, a może nadal jesteś jej członkiem?
Działem w niej do 2008, potem przeszedłem pod skrzydła Smoczycy czyli Księstwa Draconii Czarnej. Dracończycy zrobili na mnie wrażenie - szczególnie, kiedy licznie stawili się na II bitwie o Morheim chyba to był rok 2005, zmierzchłe czasy. Ciężko opancerzona piechota, (jak na ówczesny Midgard bardzo ciężko opancerzona), ze smokami na tarczach. Zaczęła się znajomość i trwa do dziś. Bizancjum zacząłem robić właśnie w Draconii.

5. Oprócz wrażenia, które wywarła na Ciebie Draconia, czy był jeszcze jakiś powód dla którego odszedłeś z Welesa?
Stare dzieje - różne sprawy się na to złożyły. Ale do dziś mam kontakt z częścią osób z Welesa - z tymi co już reko porzucili i tych co jeszcze dalej są w ruchu.

Wywiad z Krzesimirem z Księstwa Draconii Północnej - Czarnej

6. Rozumiem. Zmieniając trochę temat. Wcześniej jak umawialiśmy się na wywiad wspomniałeś coś o muzeum. Jesteś założycielem takiego?
Nie, nie jestem. Placówka w której pracuje ma długą już ponad 100-letnią historię. To największe muzeum o tematyce wojskowej w Polsce - Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Pracuję tam od połowy października 2012 r., wcześniej, ponad rok pracowałem jako edukator na Zamku Królewskim w Warszawie.

7. To ciekawe. Wychodzi na to że jesteś jednym z szczęściarzy, którzy łączą pracę z pasją. Pewnie bardzo lubisz swoją pracę. Mylę się?
Oczywiście, że bardzo lubię swoją pracę - przed pandemią łączyłem dwie funkcje pracownika merytorycznego oraz edukatora - robiłem zajęcia dla wszystkich od przedszkolaków, przez uczniów podstawówek, dawnych gimnazjów, liceów, studentów Bloku Wojskowego z Instytutu Historycznego czy oprowadzałem wycieczki dorosłych. To naprawdę daje sporo satysfakcji. No i pisałem katalog średniowiecznej broni siecznej (X-XV w.) ale na razie czeka na skończenie bo teraz w muzeum wam dużo ważniejsze i odpowiedzialniejsze zadania, o których jeśli chcesz mogę krótko opowiedzieć.

8. Chętnie posłucham
Teraz jestem w specjalnym zespole kustoszy, który przygotowuje nową wystawę. I to nie byle jaką. Powstaje nareszcie nowy gmach Muzeum Wojska Polskiego na warszawskiej cytadeli. Nie tak piękny jak miało być, bo przez głupie decyzje polityków główny gmach MWP - gdzie miała być gigantyczna ekspozycja licząca 21 tysięcy metrów kwadratowych został oddany Muzeum Historii Polski, ale mimo to jest do zagospodarowania 7 tysięcy metrów kwadratowych. Ja odpowiadam za przygotowanie ekspozycji tzw. epok dawnych X-XVIII w. W tym jest również dobór eksponatów oraz ich ustawienie w gablotach. Będzie co oglądać - bo sporo rzeczy z magazynów pokażę, a niektóre nigdy nie były wystawiane.

Wywiad z Krzesimirem z Księstwa Draconii Północnej - Czarnej

9. Wystawa, o której mówisz ma mieć premierę w jakimś odległym czasie, czy możemy jej się spodziewać jeszcze w tym roku?
Wystawa to mało powiedziane - to będzie start Muzeum zupełnie w nowym miejscu, niejako nowy początek. A co do daty planujemy otwarcie na 2023 i mamy nadzieję, że w podanym roku przyjmiemy już pierwszych zwiedzających.

10. W takim razie trzymam kciuki, żeby obyło się bez opóźnień. Ostatnie pytanie, które chciałbym Ci zadać dotyczy Twojego historycznego imienia. Kryję się za nim głębsza historia, czy po prostu Krzesimir najbardziej Ci się podobało?
Krzesimir, po prostu podobało mi się to imię, potem dopiero odkryłem, że nosiło je kilku władców wczesnośredniowiecznej Chorwacji w tym najwybitniejszy z nich Piotr Krzesimir IV. Obecnie staram się raczej używać imienia które pasuje do postaci Bizantyńczyka jakiego odtwarzam. Jest to grecka forma mojego prawdziwego imienia - Loukas.
Krzesimir pozostał z sentymentu.

Wywiad z Krzesimirem z Księstwa Draconii Północnej - Czarnej

W takim razie Łukaszu dziękuje Ci bardzo za poświęcony czas i życzę Ci wszystkiego dobrego.
Ja również dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Autor wywiadu: Ulf z Winlandu




Bractwo Historyczne WINLAND


| Białystok 2002 | Autor serwisu: Thorolf | Polityka Prywatności | Kontakt: druzyna@winland.pl |